:: Strona główna
  Strona główna
  :: O rasie
  Historia rasy
  Historia rasy na wesoło
  Wzorzec FCI
  Pies myśliwski
  :: Żywienie
  Artykuły, informacje
  Jak karmić ? K.Patridge
  Artykuł Wendy Volhard
  BARF
  Co jedzą psy?
  Ziarna w diecie psa
  Diety dla chorych psów
  Przepisy
  Linki
  :: Zdrowie
  Artykuły, informacje
  Dysplazja stawów biodr.
  Dysplazja stawów łokc.
  Inne choroby
  Pielęgnacja
  Linki
  :: Szkolenie
  Artykuły, informacje
  Kliker
  Dogoterapia
  Agility
  Obedience
  Inne sporty
  Pies myśliwski
  :: Hodowla,genetyka
  Artykuły, informacje
  Wybór hodowli
  Dlaczego rodowodowy?
  Przygotowanie suki
  Przygotowanie reprodukt.
  Akt krycia
  Regulamin
  :: Galeria
  Moj golden
  :: Ciekawa literatura
  O goldenach
  O szkoleniu
  Pozostałe
  :: Filmy
  Filmy z goldenami
  :: Forum
  Forum o goldenach
  :: Ciekawe strony
  Interesujace strony
  :: Nowości
  Nowosci na stronie
  :: Kontakt
  Kontakt

Serwis Webmasterski WebMark

Doskonały artykuł żywieniowy autorstwa Kathy Patridge.


Jak karmić Golden Retrievera

lub czego się nauczyłam o tym jak zapobiegać problemom skórnym (wypryski, zaczerwienienia itp) “alergiom”, suchej skórze, pojawiającym się wielo-kolorowym luźnym stolcom, pchłom i wiele więcej - właścicielka Goldena (ale nie weterynarz) Kathy Patridge

tłumaczenie Anity Cybulskiej

Goldeny stają się przekleństwem. Są coraz bardziej słynne z powodu “dziedzicznych alergii skórnych”, a niektórzy weterynarze mówią o nich “fabryki nowotworów”. Są obarczone defektami genetycznymi - tak mówią eksperci. Nie zgadzam się z tym. Nie ma wątpliwości, że problemy dziedziczne istnieją, ja jednak twierdzę, że wiele (wiele!) chronicznych problemów dręczących nasze psy ma swoje prawdziwe korzenie w stosowanej przez nas diecie. Czy mam na to jakieś naukowe dowody? Żadnych. Jestem jednak teraz posiadaczem 14 goldenów i obserwowałam zadziwiającą przemianę jaka zachodziła, gdy zaczęłam karmić je zgodnie z ich mięsożerczą naturą. Ten dowód mi wystarczy. Największą wadą genetyczną goldenów jest to, że są one psami. Goldeny nie są wołami ani końmi, należą do tej samej rodziny co Canis lupus familiaris (wilk). Im wcześniej przyjmiemy to do wiadomości, tym szybciej nasze psy odzyskają zdrowie.

Czym powinieneś karmić?

Wielu ludzi chce jednoznacznej (i prostej) odpowiedzi na pytanie: “Co jest najlepszym jedzeniem dla mojego goldena?”. Przykro mi, że muszę cię rozczarować, ale nie ma “najlepszego jedzenia”. Nie daj się ogłupić twierdzeniami o precyzji odżywczej. Każdy pies jest jednostką indywidualną. Wierzę również, że różne rasy mają różne wymagania - ale my skupimy się na potrzebach goldenów. Mogę wyliczyć zaledwie kilka dobrych firm produkujących żywność dla psów. Dlatego chciałabym zachęcać ludzi do wzięcia w swoje ręce odpowiedzialności za zdrowie ich własnych psów. Nie rób tego dlatego, że ja tak mówię. Czytaj wszystko, co tylko wpadnie ci w ręce. Nie zamykaj umysłu na żadną informację - nie musisz koniecznie działać według niej, ale zachowaj ją w pamięci. Zwracaj uwagę na dane naukowe, ale pamiętaj, że nauka nie jest perfekcyjna, nauka nie zna odpowiedzi na wszystkie pytania i bardzo często nauka i profity idą ręka w rękę. Nauka ma coś do zaoferowania, podobnie jak kłamcy. Doświadczeni właściciele psów mogą być doskonałym źródłem praktycznych, z życia wziętych informacji i im nie zależy na zysku (na pieniądzach, popularności, sławie), gdy dzielą się nimi z Tobą. Dla mnie kopalnią wiedzy byli hodowca owczarków niemieckich i samojedów. Nie musisz słuchać tylko goldeniastych ludzi. Myśl! Podejmij decyzję - z czym jest ci najlepiej? Z czym jesteś w stanie się uporać? Co ma sens? Jeśli się nie zdecydujesz będziesz na łasce firm produkujących żywność dla psów. Będą cię regularnie namawiać do kupienia najnowszego wynalazku - nie, to nie jest koniecznie to, co Twój pies potrzebuje, ale oni mają nadzieję na zwiększenie zysków. Każdy pies powinien być karmiony w sposób indywidualny. Jeden rozmiar pasuje nie na wszystkich. Firmy produkujące żywność dla psów zrobiły pranie mózgów nam wszystkim (włączając w to weterynarzy) i zmusiły nas do myślenia, że żywienie psów jest zbyt skomplikowane dla naszych słabiutkich, małych móżdżków.

Kissing cousins

Dlaczego to takie skomplikowane? Ponieważ odeszliśmy daleko od spraw fundamentalnych. Jeśli jesteś taki głupi, to jak radzisz sobie z karmieniem siebie i swojej rodziny? I jak, u licha, robią to dzikie psowate? Jacyż chemicy żywności i doktorzy od spraw żywieniowych bilansują ich diety? Wilki zabijają i jedzą cokolwiek jest dostępne. Nigdy nie jest to gotowane ani poddawane jakiemukolwiek przetwarzaniu. Ich diety obejmują bardzo różne pokarmy jednak to, co głównie jedzą, to tkanka zwierzęca. Nie pasą się na polach sojowych, nie jedzą kukurydzy, nie czekają też z niecierpliwością na zbiory pszenicy. Ich ofiary być może jedzą takie pożywienie (jedynie w sezonie), ale zanim dotrze to do organizmu wilka (do jelit), to będzie to już pogryzione i częściowo strawione. Wilki i dzikie psy jedzą padlinę, ale polują również na zwierzęta (np.: łosie). Jedzą organy, zawartość przewodu pokarmowego i mięso mięśni. Kończą na resztkach kości, skórze i kopytach. Czasem jedzą trawę i inne rośliny (często pokryte krwią ofiary), ale są mięsożercami. Rozważ, co następuje: “Robert Wayne, obecnie w UCLA, studiował ewolucję molekularną rodziny psów. Odkrył, że najwcześniejsze skamieniałości psa domowego mają 10-15 tys. lat. (I pozwólcie mi zauważyć, że karmą komercyjną były one karmione przez najwyżej ostatnie 50 lat). Badania mitochondrialnego DNA 7 ras psa domowego i 23 populacji wilka wykazały różnicę w jedynie 0,2% (to są 2/10 z 1%). Jeśli to prawda, to nasze psy domowe i wilki są bardzo bliskimi kuzynami i bardzo prawdopodobnym jest, że mają bardzo zbliżone potrzeby pokarmowe. Być może możemy wziąć kilka lekcji dietetyki od wilków, nieprawdaż?

Przewodnik po karmach dla psów.

W jaki sposób wybierasz karmę, która jest odpowiednia dla Twojego Goldena pośród setek produktów w sklepie? Oto moje wskazówki przy wyborze najlepszej, wysokobiałkowej (25-30%) karmy. Oczywiście dla niektórych psów lepsze są karmy z wyższą zawartością procentową ziaren. Nie wszystkie psy muszą (lub powinny) być na 30%-białkowej diecie. Jednakże odkryłam, że jeśli podstawowa karma, którą podaję swoim psom spełnia poniższe kryteria, moje goldeny mają się doskonale. Podaję według kolejności stosowanej przez producentów:
Pierwszy składnik na liście to mięso (ale nie świeże, które zazwyczaj jest w pierwszej kolejności, ponieważ 70% jego wagi to woda).
Co najmniej dwa rodzaje mięsa lub mięsa drobiowego jako 4 pierwsze składniki. Dla karmy 20-24% białkowej będą to 2 spośród 5 lub 6 składników.
Co najmniej trzy różne białka zwierzęce w karmie, nie licząc jaj (np.: jagnięcina, kurczak, ryba).
Żadnych podrobów
Bez soi
Jak najmniej duplikacji zbóż (tzn. np.: mąka ryżowa i gluten ryżowy). Wiele, wiele dobrych producentów karm robi to małe oszustwo. Gdy to widzisz to jest to pewny znak, że jest to karma oparta na składnikach zbożowych z małym dodatkiem białka zwierzęcego. Dodaj do siebie wszystkie te wariacje na temat ryżu (albo kukurydzy, pszenicy itp.) i masz karmę ryżową (kukurydzianą, pszeniczną itd.).
Żadnych łupin z orzechów czy celulozy.
Karma musi zawierać probiotyki.
Najlepiej, gdy konserwowana jest wit C i E, jednak jest to niezwykle trudne w wypadku karmy wysoko białkowo/tłuszczowej. Zagadnienie konserwantów jest dziedziną, w przypadku której będziesz prawdopodobnie musiał iść na kompromis, żeby móc zachować inne wartości pokarmu. Zawsze zadziwia mnie jak wielu ludzi przedkłada karmę zbożową nad doskonała karmę białkową tylko dlatego, że zawiera ona wit. C i E, a ta białkowa konserwowana jest syntetycznie. Później ludzie ci tracą fortunę u weterynarzy usiłując wyleczyć psa z alergii.
Bez dodatku ethoxyquin.
Witaminy i minerały schelatowane dla lepszej absorpcji.
Lista składników pokarmowych tak długa jak to tylko możliwe. Jest to znak, że większość składników pochodzi z prawdziwego jedzenia, a nie ze sztucznych i nie przetworzonych witamin i minerałów.
Bez dodatku cukru w jakiejkolwiek postaci (cukroza, fruktoza itp.).

Oczywiście karmiąc psa karmą komercyjną trzeba iść na kompromis. Nie sądzę, aby istniała karma spełniająca wszystkie 13 powyższych warunków, a więc wybieram to, co najlepsze. Tak czy inaczej im więcej białka zwierzęcego w karmie tym łatwiej będzie mi “wybaczyć” jej świeże składniki. Np.: Bil-Jac (sucha karma) ma 5 białek zwierzęcych wymienionych wśród pierwszych siedmiu składników i 4 z nich są świeże. Ponieważ sucha karma Bil-Jac ma tylko jeden składnik zbożowy - można przypuszczać, że karma ta jednak jest głównie mięsna. Jednak ta sama karma konserwowana jest dwoma sztucznymi konserwantami i nie zawiera żadnych probiotyków. Widzicie? Kompromisy, kompromisy! Oto dwa przykłady karm. Jedna z nich spełnia warunki mojej definicji, drugiej nie chciałabym tknąć.

 
Eagle Power Pack
1. mięso z kurczaka ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,////////////////
2. kukurydza
3. mąka ryżowa
4. mączka mięsna
5. mąka kukurydziana
6. suszona miazga buraczana
7. tłuszcz mięsny
8. mięso z ryby
9. suszone drożdże
10. suszone jajko
11. sól
12. jagnięcina
13. DL- metionina
14. octan witaminy A
15. D-aktywowany sterol zwierzęcy (D3)
16. Witamina E
17. ryboflawina
18. Witamina B12
19. calcium pantothenate
20. niacyna
21. chlorek cholinowy (choline chloride)
22. chlorowodorek pirodyksyny
23. tiamina
24. kwas foliowy
25. kwas askorbinowy (wit. C)
26. biotyna
27. inozytol
28. odwodnione wodorosty
29. dodatki polisacharydów cynku,
żelaza, manganu, miedzi i kobaltu
30. jodek wapnia
31. selenit sodu
32. ekstrakt z yukki
33. Aspergillus oryzae (probiotyk)
34. Baccillus subtillus (probiotyk)
35. Streptococus faecium (probiotyk)
36. Lactobacillus acidophilus (probiotyk)
Sensible Choice High Performance
1. mięso z jagnięcia
2. ryż
3. tłuszcz drobiowy
4. gluten ryżowy
5. wnętrzności jagnięcia
6. suszone drożdże
7. celuloza w proszku
8. chlorek potasu
9. sól
10. L-lizyna
11. węglan wapnia
12. chlorek cholinowy (choline chloride)
13. cynk proteinowy (zinc proteinate)
14. witaminy (A, D3, E, B12)
15. kwas askorbinowy (wit. C)
16. niacyna
17. miedź proteinowa (copper proteinate)
18. ekstrakt z rozmarynu
19. calcium pantothenate
20. tlenek cynku
21.
22. ryboflawina
23. tiamina
24. tlenek manganu

25. jodek wapnia

27. biotyna
28. kwas foliowy
29.

Wierzę, że wszystkie pokarmy komercyjne powinny być suplemetowane (najlepiej prawdziwym, surowym jedzeniem), ponieważ są one całkowicie martwe i przetworzone. Po latach poszukiwań i wytwarzania pokarmów dla psów odkryłam, że powyższe wskazówki powinny być pożyteczne dla twojego psa. Psy w optimum zdrowia nie mają alergii, problemów skórnych, problemów auto-immunologicznych itp. Poza tym same bronią się przed pchłami. Większość psów z “alergiami” nie ma tak naprawdę alergii. Wszystkie objawy są efektem próbowania uzyskania z pokarmu (składającego się głównie ze zbóż i z tylko jednego białka zwierzęcego, które jest jedynym źródłem białka w ogóle) aminokwasów. Mam poczucie, że jedynie 10-30 % psów cierpi na prawdziwe alergie pokarmowe. Moim zdaniem, nie ważne jak karmisz psa - jeśli nie ma on alergii, problemów skórnych, pcheł - to nie ma powodu, aby coś zmieniać. Jednak jeśli Twój zwierzak cierpi na którąś z tych dolegliwości to znaczy, że powinieneś coś robić lepiej.

Goldeny i alergie Poniższe rekomendacje są oparte na moich własnych doświadczeniach z moimi własnymi psami i nie mogę obiecać, że będą się nadawać dla Ciebie. Jeśli coś Cię niepokoi, powinieneś skontaktować się z weterynarzem. Otrzymuję niezliczoną liczbę telefonów i listów od osób, którzy pytają mnie, jak rozwiązać problemy, które mają ze swoimi psami. Bez względu na wiek psa lub okolicy, z jakiej pochodzą, symptomy są podobne: problemy skórne typu zaognienia, ranki, swędzenie, obsesyjne lizanie stóp lub kolan, chroniczne infekcje uszu, słaba jakość sierści, alergie na pchły. Zgłaszający się do mnie ludzie to właściciele goldenów, którzy nic nie robią dla swoich psów i w większości przypadków robią testy na alergię i zastrzyki na alergię, robią niezliczoną ilość innych testów, niezliczoną ilość razy wybierali się już do weterynarza. Za każdym razem odpowiedź jest ta sama “alergie”. Zwierzęta te zazwyczaj leczono, antybiotykami i lekami antyhistaminowymi, ale nic nie pomagało. Problemy nigdy nie znikały; w najlepszym przypadku zostały “załagodzone”. W każdym z tych scenariuszy, jeśli wspomniano dietę, to polegała ona na przestawienie psa na dietę jagnięco-ryżową. Weterynarz miał więc pewne podejrzenie, że to dieta może być przyczyną, ale jego zalecenie jest zupełnie bezużyteczne, ponieważ w diecie: jagnięcina i ryż nie ma nic magicznego. Wiem, że dieta: jagnięcina i ryż jest uważana za “hypoalergiczną”. Być może jest taką jeden - pierwszy raz, ale nigdy więcej. Nie wierzę, że większość goldenów ma alergię na jedzenie. Niektóre psy rzeczywiście mają prawdziwe alergie - ich system immunologiczny widzi zagrożenie w kukurydzy, pszenicy lub czymkolwiek. Problem polega na tym, że objawy prawdziwych alergii są podobne do tych, jakie powstają, gdy pies ma niedobory białka zwierzęcego. Z mojego doświadczenia wynika, że źródłem większości “alergii” goldenów jest komercyjne jedzenie, którym je karmimy. Psy są psami. Nie są krowami, owcami ani końmi. Ich dzicy przodkowie jedli dietę, która niemal w całości składała się z wysokiej jakości tkanki zwierzęcej. Mięso, organy, kości, a nawet skóra i kopyta. Ściśle mówiąc psowate nie są “prawdziwymi” mięsożernymi, ponieważ jedzą także częściowo strawioną materię roślinną, która znajduje się w przewodzie pokarmowym ich roślinożernych ofiar. Jest to jednak względnie mały procent całości ich pożywienia. Pomyśl przez chwilę, co jedzą karibu, łoś, bawół - którymi żywią się wilki. Wędrują i pasą się. Jedzą trawy, liście, porosty. O ile wiem nie jedzą zbyt dużo ziaren w ich dojrzałej postaci, nie jedzą pszenicy, ryżu ani kukurydzy. Jeśli jednak to jedzą, to tylko sezonowo - późnym latem. Jednak producenci karmy dla psów przyjmują, że dzikie psowate jedzą małą ilość nadtrawionej materii roślinnej i używają tego faktu, aby usprawiedliwić ogromną ilość ziaren, na których oparta jest ich karma. Dzikie psowate jedzą dużo materii zwierzęcej i małą ilość materii roślinnej. Producenci karm produkują natomiast karmę roślinną z niewielką ilością białka zwierzęcego. Dlaczego to robią? Ponieważ przynosi to większe zyski - ziarna zbóż są tańsze niż białko zwierzęce. A więc ich karmy są oparte na zbożach w celu zwiększenia zysków. W 1990 wyprodukowanie worka Eukanuby kosztowało ok. 10$. Jak myślisz, ile by to kosztowało, jeśli byłaby to karma rzeczywiście oparta na mięsie? (I wierzcie lub nie, w Eukanubie jest więcej białka zwierzęcego niż w wielu innych karmach).

Karma jegnięco-ryżowa - mit o hypoalergicznej diecie Oto prawda o karmie jagnięco-ryżowej. Dawno, dawno temu wszystkie dostępne karmy były oparte na wołowinie, kurczaku, kukurydzy i pszenicy. Nie można było kupić karmy jagnięco-ryżowej. Ponieważ ciągłe karmienie karmą jest mechanizmem spustowym dla wystąpienia alergii, wiele psów w końcu dostało alergii na wołowinę, kurczaka, kukurydzę i pszenicę. Rozwiązaniem było przestawić psa na karmę jagnięco-ryżową, którą w tym czasie można było dostać jedynie u weterynarza. Karma jagnięco-ryżowa spowodowała ustąpienie alergii, ponieważ nigdy wcześniej psów nią nie karmiono. Wow! Karma jagnięco-ryżowa szybko stała się słynna jako “hypoalergiczna”. Firmy produkujące karmy szybko zaczęły produkować swoje karmy oparte na mięsie jagnięcym i ryżu. Właściciele szczeniaków z dobrymi intencjami postanowili od początku karmić swoje zwierzęta tą “hypoalergiczną” karmą wierząc, że ich psy nigdy nie zachorują na alergię. Nie prawda. Prawdą jest, że twój pies ciągle karmiony karmą jagnięco-ryżową stanie się alergiczny na te składniki jak na każde inne. Ponieważ karmy jagnieco-ryżowe stały się tak nadużywane, teraz weterynarze mają nowe, egzotyczne formuły dla psów alergicznych na jagnięcinę i ryż. Większość z nich to różne kombinacje kaczki, ryby i pomidorów.

A więc gdy karmisz swojego Goldena dietą, której podstawą są białka roślinne, pies musi “walczyć” o składniki pokarmowe, jakich potrzebuje. Jego organizm jest przystosowany do trawienia białka zwierzęcego. Nie ma tak złożonego układu pokarmowego, jaki mają krowy lub konie do trawienia materii roślinnej. Firmy produkujące karmę dla psów powiedzą ci, że rolę tę spełnia gotowanie, ale czy aby na pewno? Wiemy, że gotowanie niszczy i zmienia składniki pokarmowe, czyniąc je nawet jeszcze gorszymi dla psa. Faktem jest, że nawet psy, które nie wykazują klinicznych oznak braku białka zwierzęcego, nie mają się najlepiej. Żadna firma produkująca pokarm dla psów nie potwierdzi ci tego- uciekną w milczenie, które ma potwierdzać, że ich karmy są dobre dla twojego psa. Ponieważ prawie wszystkie badania nad potrzebami pokarmowymi psowatych i kotowatych są sponsorowane prze firmy produkujące pokarm dla zwierząt, to w ich interesie nie leży poszukiwanie alternatywy dla ich formuł pokarmowych - a jeśli tak, to znaczy, że odkryli, że ich karmy nie są tak dobre, jak nas do tego przekonywali. Inny problem z karmami, których bazą są ziarna jest taki, że wiele z nich jest zbyt zasadowymi, szczególnie dla wielu ras europejskich, do których należą goldeny. Gdy dieta jest zbyt zasadowa, zwierzę jest bardziej narażone na infekcje bakteryjne - stąd powtarzające się infekcje uszu, pęcherza. Tak więc rozwiązaniem wielu problemów “alergicznych”, których plagą padają goldeny, jest przestawienie tych psów na dietę opartą na mięsie, która odznacza się wyższą kwasowością.

“Gotowanie” dla Twojego psa Każda domowa, gotowana dieta jest rozwiązaniem, którego użyłabym w stosunku do psa z chronicznymi, długotrwałymi problemami. Jeśli Twój pies naprawdę ma się źle, zapomnij o karmach komercyjnych i przestaw go na jedzenie gotowane. Jest kilka pomysłów na gotowanie jedzenia dla psów, a jednym z najlepszych jest naturalna dieta Wendy Volhard. Dieta ta jest świetnie przedstawiona w jej książce zatytułowanej “The Holistic Guide for a Healthy Dog”. Jej dieta jest jedną z bardziej skomplikowanych, jednak namawiam cię do kupienia książki i rozważenia pomysłu jej zastosowania, ponieważ uważam, że jest ona jedną z najlepszych. Dr. Pitcarin przedstawia wiele przepisów w swojej książce “Dr. Pitcarin’s Complete Guide to Natural Health for Dogs and Cats”. Jednak wiele z nich opiera się na skrobi - ziemniakach, ziarnach i fasoli, a wiec uważaj. Chcesz przecież przestawić psa na dietę mięsną. Ostatecznie możesz karmić psa według jego przepisów na pokarm dla kotów, ponieważ są one bogatsze w białko zwierzęce. W Kalifornii jest pewna hodowczyni wyżłów szkockich, która karmi swoje psy Fatty Feline Fare i jest zachwycona kondycją swoich psów. Rzeczywiście ta karma jest odpowiednia dla jej psów - mają się lepiej niż miałyby się na jakiejkolwiek diecie domowego gotowania. Inna dieta, która nabiera popularności, to dieta “mięsna kość” Dr. Ian’a Billinghurst’a, którą opisuje on w swojej książce “Give Your Dog a Bone”. Dr Billinghurst jest weterynarzem w Australii i jego dieta jest niezwykle popularna tamże oraz w Anglii.

Triki handlu W karmach komercyjnych nie brakuje białka, problem polega na tym, że pochodzi ono z ziaren i to jest właśnie to, co przysparza nieszczęścia naszym psom. Prawo nie nakazuje powiadamiania o tym, jaka część białka jest pochodzenia roślinnego, a jaka zwierzęcego. Taka informacja dla nas znaczyłaby bardzo wiele. Jesteśmy na łasce fabryk. W pewnym sensie po prostu musimy wierzyć w to, co oni nam mówią - czytamy informację na opakowaniu i musimy wierzyć, że rzeczywiście w środku jest to, o czym zapewnia metka. Ale wszyscy wiemy, co to jest “zwierzę”. Weź opakowanie karmy swojego psa i poszukaj rzeczy takich jak mączka mięsna, mączka drobiowa, mączka z kurczaka, mączka rybna lub mączka z jagnięciny. To są białka zwierzęce. Powinieneś zobaczyć trzy z nich pośród 4 lub 5 pierwszych wymienionych składników i jeden z nich powinien znajdować się na pierwszym miejscu na tej liście. Podroby są mniej pożądane, ponieważ zawierają nogi, dzioby, głowy itp.(Mięso, to bardzo często wieprzowina, ale wiele firm nie chce tego wymieniać ze względów kulturowych lub religijnych.) A teraz - jakie triki stosują firmy produkujące karmy. Jeśli na Twojej torbie z karmą wymienione jest np.: jagnięcina, kurczak, wołowina lub ryba a nie mączka z powyższych to znaczy, że oszukują cię. To znaczy, że wykorzystali oni świeże mięso (jak świeże, to może być dyskusyjne; słyszałam historie o tym, jak trzymano kurczaki na słońcu aż nabrały zielonego koloru i dopiero wtedy robiono z nich karmę) - tzn. surowe mięso. To dobrze, tak? Nie prawda. Nie dla nas. Świeże mięso to ok. 70% wody. Firmy liczą wagę wody wyliczając świeże mięso - tak więc są one wyliczone w pierwszej kolejności jako wynik wagi wody. Woda jest usuwana w czasie przetwarzania, a to co zostaje, to w rzeczywistości jest białko zwierzęce i gdy uwzględnić suchą masę, spada w dół na liście. Takie karmy są w rzeczywistości karmami roślinnymi z bardzo małą ilością białka zwierzęcego. Policz także ilość składników roślinnych. Wiesz, co to jest: soja, kukurydza, pszenica, ryż itd. Ile razy powtarza się ten sam składnik? Np.: ile razy powtarza się kukurydza w różnych odmianach? Dodaj wszystkie kukurydze. Jest duże prawdopodobieństwo, że masz karmę kukurydzianą, nawet jeśli mięso znajduję się na pierwszym miejscu na liście. Dodane do siebie kukurydze przeważą mięso. W przypadku karmy Nutro dzieje się tak z ryżem. To jest właśnie tez sposób. Białko zwierzęce kosztuje drożej niż białko roślinne. Chcą zrobić tanią karmę i sprzedać ją za czapkę pieniędzy (35$-40$ za torbę), żeby zmaksymalizować zyski. Stosują więc triki, żebyś myślał, że karmisz psa białkiem zwierzęcym, podczas gdy równie dobrze mógłbyś karmić chrupkami pszenicznymi. Firmy produkujące karmę powiedzą ci, że dla Twojego psa nie ma znaczenia, czy aminokwasy są pochodzenia roślinnego czy zwierzęcego. Cóż, dla moich goldenów owszem, ma to znaczenie. Ich sierść, poziom energii i ogólna kondycja powiedzą mi to, co powinnam wiedzieć. Zauważę różnice. Czy mam na to jakieś naukowe potwierdzenie? Żadnego. Czy się tym przejmuję? Nie. Moje psy są godniejsze zaufania. Nawet jeśli wiele karm ma większą zawartość białka zwierzęcego, jak większość Iam i Eukanuba, to ciągle są one “jednowymiarowe”. To, co pies dostaje, to kurczak. Żadnej jagnięciny, wołowiny (a myślę, że wołowina jest bardzo ważna dla goldenów), żadnej ryby. Powtarzam, karmienie różnorodnymi składnikami jest sposobem na różne problemy.

Wszystkie diety domowego wyrobu opierają się na surowym mięsie - nie obawiaj się karmić psa w ten sposób. Wendy Volhard ma kilka dobrych rad w tym względzie dla tych, których goldeny są w słabej kondycji lub są chore, gdy zaczyna się je karmić w ten sposób. Surowe mięso zawiera enzymy, bakterie (dobre) i inne “siły życia” - nie chcę zabrzmieć za bardzo w stylu New Age, ale nie wiem, jak to inaczej nazwać - są one podstawą dobrego zdrowia. Jeśli wątpisz, że warzywa są “żywe” - rozważ taką rzecz: jeśli zasadzisz surowego ziemniaka - urośnie i rozmnoży się. Jeśli zasadzisz gotowanego - zgnije w ziemi. Surowe pokarmy są żywe. Ze względu na długie tłumaczenia nie mam zamiaru wymieniać żadnego określonego przepisu ani żadnego planu diety. Moją najlepszą radą jest kupić książki i czytać je od początku do końca. Musisz sam zrozumieć to, co masz zamiar robić.

Świeże (lub “ludzkie”) jedzenie, jakiego nie powinieneś dawać psu Duże ilości białka z jajka kurzego: karmienie dużą ilością kurzego białka spowoduje niedobór biotyny (wit B) w związku z obecnością destruktywnej substancji zwanej awidyną. Można jednak nie brać tego pod uwagę, jeśli podaje się psu także żółtko, ponieważ wpływ awidyny jest zniesiony ze względu na wysoką zawartość biotyny w żółtku jaja. Całe jaja są jednym z najlepszych źródeł dostępnego białka. Karmię swoje psy surowymi jajkami, razem ze skorupką. Czekolada: zawiera teobrominę, która jest toksyczna dla psów i kotów. Czekolada gorzka jest najbardziej niebezpieczna, ponieważ zawiera 16 mg teobrominy na gram czekolady. Czekolada mleczna zawiera 1,5 mg teobrominy. LD50 (poziom, przy którym 50% badanych zwierząt zdycha) dla teobrominy u psów wynosi 240-500 mg/kg wagi ciała, ale zejścia notowano również po spożyciu 114 mg/kg. Żadnej czekolady! Cebula: zjedzenie odpowiedniej ilości (równej powyżej 0,5% wagi ciała, co wcale nie jest dużo) cebuli powoduje anemię, gorączkę, ciemnienie moczu i śmierć. Czynnikiem toksycznym jest alkaloid n-propyldisulphide. Szpinak, burak czerwony i rabarbar: nie są toksyczne, jednak zwierają dużą ilość kwasu oxalic, czynnika, który zaburza wchłanianie wapnia, a więc nie należy psu podawać zbyt często.

Podejście kombinacyjne

Drugim rozwiązaniem jest karmienie psa karmami komercyjnymi i jedzeniem gotowanym. To jest sposób, który ja stosuję. Stosuję dietę, która szczególnie podkreśla różnorodność, a więc moje psy mają wszelkie składniki pokarmowe jakich potrzebują. Nie muszą czekać na mnie, aż się obudzę, zauważę problem i podam jedzenie. Nasze psy mają zdolność utrzymywać się w doskonałym zdrowiu, jeśli tylko dostarczamy im tego wszystkiego, czego potrzebują. Każdy pies jest jednostką indywidualną, szczególną - kimże my jesteśmy, żeby twierdzić, że ten pies powinien mieć się świetnie jedząc codziennie kurczaka, a tamten potrzebuje jagnięciny? Odkryłam, że jeśli dam im wszystkiego po trochu, ale nie za wiele, moje psy wykorzystują to doskonale. Upewnij się, że przykładasz wagę do białka zwierzęcego - to jest podstawa. Bez tego twój pies będzie musiał walczyć o to, aby utrzymać się w zdrowiu. Podstawą “podejścia kombinacyjnego” jest dobra karma oparta na białku zwierzęcym. Jest takich karm niewiele i wszystkie są produkowane przez niewielkie firmy.
Karmy rekomendowane (od najlepszej do najsłabszej):
Eagle Pack
il-Jac
Innova
Sirius VIP Balanced
Wysong

Czytajcie listę składników karmy. Co jest na niej pierwsze i drugie? Kukurydza i soja. Albo soja i kukurydza. Czy twój golden wygląda jak krowa? To dlaczego miałbyś go karmić paszą dla bydła?

Gdy już wybierzesz dobrą karmę, to teraz musisz uzupełnić ją świeżymi pokarmami. Proszę, nie nazywaj ich “ludzkim jedzeniem” - kto i kiedy powiedział, że one są tylko dla nas??? Masz kilka sposobów, które możesz wykorzystać; jeśli masz kilka psów możesz wykorzystać receptę wysokobiałkową Pitcarina. Ja jednak dodałabym więcej białka.
Możesz też dzielić się swoim jedzeniem ze swoim psem - ale upewnij się, że to jest dobre żarcie. Żadnych odpadków ani resztek ze stołu - jeśli ty ich nie chcesz jeść albo wiesz, że to nie jest dla ciebie dobre, nie karm tym swojego psa. Broszura Wysong daje dobrą radę. Wykorzystuj różnorodność - surową wołowinę, indyka, kurczaka, ser wiejski, jogurt, dokładnie posiekane warzywa (moje psy najchętniej jedzą posiekane zamrożone warzywa, zwyczajnie rozmrożone i przepuszczone przez maszynkę) i od czasu do czasu owoce. W dobrą pogodę pozwalam swoim psom paść się na trawie. Jeśli pozwolisz swojemu psu jeść trawę upewnij się, że nie była nawożona. Prawie wszystkie warzywa są dobre - brokuły, marchewka, kapusta, kalafior, itp. W celu “zakwaszenia” Twojego psa, co z kolei pozwala na uniknięcie tych cholernych infekcji, zacznij podawać 1-2 oz octu winnego z jabłek do każdego galonu wody, którą podajesz psu. Niektórzy ludzie podają go z jedzeniem, jednak uważam, że jest on lepiej przyswajany w wodzie. Zazwyczaj używam jedną uncję, ale w celu leczenia początkowych stadiów infekcji używa się podwójnej dawki przez kilka dni. Moje psy piją to chętnie. Używaj surowego, organicznego octu winnego z jabłek. Jeśli Twój pies obecnie ma wiele problemów dodaj 1 lub dwie tabletki zwierające kompleks aminokwasowy do dziennej diety do chwili powrotu do zdrowia. Możesz je podawać za każdym razem, gdy pies zaczyna mieć problemy - stres powoduje u psa zapotrzebowanie na zmianę, a czasami dieta wymaga zwiększenia dawki aminokwasów. Zwiększenie dawki octu winnego także pomaga. Upewnij się, że używasz kompleksu amino-kwasowego opartego na kazeinie, większość psów toleruje go bez problemów. Dowiedziałam się, że tabletki oparte na soi mogą powodować reakcje alergiczne. Nie próbuj zgadnąć, jakich aminokwasów potrzebuje Twój pies - jest to niemożliwe i możesz spowodować jeszcze gorszy problem. Używaj kompleksu, dzięki czemu Twój pies otrzyma je wszystkie. Pozwól jego ciału wybierać te, których potrzebuje. Ponadto używam jeszcze innych suplementów. Wodorosty, miód i popiół z wodorostów są dobre. Także wit. B-kompleks i E. Dla sierści możesz dodać schelatowany cynk. Nie karmię tym psów codziennie, ale każdy z tych składników psy dostają raz lub dwa razy tygodniowo. Natomiast codziennie podaję wit. C. Podaję kwas askorbinowy z bioflavonoidami cytrusowymi. Inni ludzie podają zbuforowane formy wit. C - askorbinian sodu albo askrorbinian wapnia. Dobrym źródłem witamin jest Bronson Pharmaceuticals, 1-800-235-3200. Zacznij powoli i dojdź do 1000 do 2000 mg dziennie. Jeśli zaczniesz od zbyt wysokiej dawki wit. C twój pies najprawdopodobniej dostanie biegunki. Używałam też suplementu ziołowego witaminowo-mineralnego. Odyssey Formula’s robią kilka doskonałych, zwanych 1-800-206-1861. Szczególnie dobre są Canine Complete oraz Beta-Lac Puppy Formulas. Ostatnia uwaga: gdy przerzucisz się z obecnego program odżywiania na program o wyższej jakości, twój pies może przejść kryzys detoksykacyjny. Dzieje się tak, gdy jego ciało pobiera te wspaniałe składniki pokarmowe i używa ich do najbardziej potrzebnych napraw wewnętrznych i oczyszczania. W trakcie tego procesu może zrzucić sierść i mogą pojawić się wypryski. Następnie się otworzą, pojawi się wyciek przez kilka dni, a następnie się zaleczą i znikną. Nie będą się rozprzestrzeniać ani swędzieć jak typowe wypryski. Jego oczy mogą się odbarwić i możesz zaobserwować luźne stolce. Jego ciało zmagazynowało wiele toksyn, które muszą się z niego wydostać każdą możliwą drogą. Być może będzie jadł jak świnia albo straci na wadze. Karm go dodatkowo, nadrabia za stracony czas. Gdy zacznie wracać do siebie, sierść zacznie odrastać, detoksykacja jest zakończona. Wtedy ogranicz jedzenie, bo inaczej pies stanie się tłusty! Zazwyczaj czas detoksykacji zaczyna się w trakcie pierwszych trzech tygodni nowego programu żywieniowego, choć jeden z moich psów zaczął tracić sierść i chudnąć dopiero po sześciu miesiącach. Generalnie po sześciu miesiącach następują dobroczynne skutki nowego programu. Zanim moje psy przeszły przez detox jadły Science Diet, wiec objawy były dość ciężkie. Jeśli karmiłeś psa lepszą karmą, objawy mogą być znacznie słabsze. Nie pozwól, aby detox Cię przeraził. Twój golden powinien pozostać aktywny przez cały ten czas. Jeśli wydaje się chory to znaczy, że poza detoksykacja dzieje się coś więcej i prawdopodobnie powinieneś odwiedzić weterynarza.

Golden z nadwagą

Wiele, wiele goldenów ma nadwagę, a ich właściciele ciągle szukają odpowiedniej karmy pozwalającej zrzucić zbędne kilogramy. Bardzo często zaleca się karmić psy jedną z formuł “Lite”. Niektórzy ludzie mieszają je z dynią lub groszkiem z puszki w celu nasycenia psa. Wszyscy ci ludzie sami byli na diecie i wydaje im się, że gdy ich pies jest na diecie, to na pewno jest głodny. Zanim podejmiesz próbę odchudzenia swojego psa jakąkolwiek metodą, powinieneś wykonać test tarczycowy. Wiele goldenów ma zaburzoną pracę tarczycy, a w takim przypadku żaden program odchudzający nie będzie działał, dopóki nie zmienisz warunków. Goldeny z niedoborem hormonów tarczycy mają bardzo powolny metabolizm i będą ogromnie przybierać na wadze mimo, że nie będą jadły prawie nic. Najlepszy test tarczycowy (tyroidowy) wykonano na Uniwersytecie Stany Michigan. Powinieneś zapytać o niego swojego weterynarza. Jeśli poziom hormonów tarczycy u twojego psa jest niski będziesz musiał podawać hormony tarczycy. Gdy już będziesz wiedział, jakie dawki hormonów podawać (co należy później okresowo badać) okaże się, że twój pies traci na wadze bez żadnych zmian w diecie (pod warunkiem, że wcześniej karmiłeś psa prawidłowo, nie przekarmiałeś go). Jeśli poziom hormonów tarczycy u twojego psa jest odpowiedni, a pies jest gruby, powinieneś zastosować dietę. Moim zdaniem diety “Lite” są niebezpieczne. Są niezwykle ubogie w białko zwierzęce i tłuszcze, natomiast zawierają niezwykle wysoki poziom węglowodanów i wypełniaczy takich jak łupiny kukurydzy, celuloza lub łupiny orzeszków ziemnych. Psy na diecie “Lite” głodują pod względem niezbędnych składników pokarmowych, a karmienie grubego psa węglowodanami nie ma sensu. Większość psów będących na takiej diecie ma matową sierść, luźne stolce, są ospałe. I najczęściej wcale nie tracą na wadze. Nigdy nie karmiłam psów dietą “Lite” i nigdy nie miałam grubego psa. Po prostu karmię psy dietą wysokiej jakości - taką, w której składniki pokarmowe są w postaci przyswajalnej dla psa. Jeśli zauważę, że ich waga odrobinę się podwyższa, zmniejszam dzienną porcję jedzenia. Zauważyłam również, że waga moich psów zmienia się sezonowo. W lecie, gdy bez przerwy dyszą (co pochłania ogromną liczbę kalorii) ze względu na upał lub wilgotność, zazwyczaj tracą na wadze. Jesienią i wczesną zimą przybierają na wadze. Zauważyłam, że jeśli karmię psy dietą zbyt bogatą w białko zwierzęce, mają one tyle energii, że spalają każdą kalorię, którą zjadły, a nawet więcej. Stają się chude, zbyt chude. Rozwiązaniem jest oczywiście dieta odwrotna - uboższa w białko i produkty zwierzęce. Oczywiście oznacza to, że wtedy karmi się psa większą ilością węglowodanów i pies przybiera na wadze. Opierając się na tych obserwacjach dokonanych na moich psach wydaje mi się nonsensem karmienie karmami “Lite”. Jeszcze raz powtarzam, że karmy “Lite” są ubogie w źródła składników pokarmowych (zbyt ubogie dla utrzymania psa w zdrowiu), a duże ilości węglowodanów zawarte w tych karmach powodują, że pies tyje!

Ile kalorii?

Istnieje dobra zasada kciuka, która może być używana jako dobry punkt wyjściowy dla przeciętnego psa (psy stare oraz szczeniaki są wyjątkami od tej zasady). Chcesz dawać 290 kalorii na każde 15 lbs., które uważasz, że twój pies powinien ważyć. A wiec jeśli przyjmiesz, że twój pies powinien ważyć 70 lbs. powinieneś dawać mu ok. 1350 kalorii dziennie. Aby policzyć ile to jest szklanek jedzenia podziel 1350 przez liczbę kalorii zawartą w jednej szklance jedzenia. Jeśli zawartość kalorii w twojej karmie nie jest podana na worku z karmą zadzwoń do firmy produkującej tę karmę i zapytaj. Powinni mieć tę informację natychmiast dostępną. Na przykład, jeśli karmisz psa karmą Innova Canine (która zawiera 556 kalorii na szklankź) powinieneś przeprowadzię nastźpującą kalkulacjź, aby sprawdzię, ile szklanek jedzenia dziennie powinieneś dawaę psu: 1350/556 = 2,4 szklanki dziennie. Możesz to zaokrąglię do 2 i ˝ szklanki, ale gdy zauważysz, że Twój pies nie traci na wadze przy takiej ilości karmy, albo odrobinź przybiera na wadze, podawaj 2 i Ľ szklanki dziennie. Staraj siź tak dobraę ilośę karmy, żeby utrzymaę psa przy pożądanej wadze. Nie powinno dojśę do tego, że twój pies bździe wymagał karmy “Lite”. Oczywiście, szczenięta wymagają większej ilości kalorii, a psy stare prawdopodobnie mniej. Jednak powyższa formuła może być używana na początku. Lekcja z tego jest taka, że zbyt wysoki poziom białka (dla twojego psa, pamiętaj) da mu bardzo dużo energii - do tego stopnia, że będzie nadaktywny i będzie z nim trudno wytrzymać - i utrzyma go szczupłym. Zbyt mało - szczególnie ze źródeł zwierzęcych - a twój pies stanie się spasiony i może mieć prawdziwe problemy ze zdrowiem, które najprawdopodobniej nazwane alergiami, problemami auto-immunologicznymi itp. Sztuką jest znaleźć odpowiedni poziom dla twojego psa. Mam nadzieję, że ten artykuł pomoże ci w tym i przyczyni się do tego, że twój pies będzie w optymalnym zdrowiu.

Dieta a problemy immunologiczne

Ciągle słyszymy o ogromnej liczbie problemów immunologicznych, które zdarzają się goldenom. Alergie, nowotwory, problemy z hormonami tarczycy - aby wymienić tylko kilka - wszystkie mają to samo podłoże - problemy z układem immunologicznym. Istnieją dwa podstawowe zaburzenia układu immunologicznego. Jeden polega na tym, że wszystko na co system ten napotka uważane jest za wroga, włączając w to własne ciało. A więc wszystko jest atakowane - włączając w to główne organy. Nazywa się to problemem autoimmunologicznym. System immunologiczny zatracił w tym wypadku zdolność “rozpoznawania siebie”, a artretyzm, zbyt wysoki poziom hormonów tarczycy itp. są tego skutkiem. Z drugiej strony system immunologiczny może być wyciszony - nie atakuje prawie niczego, wskutek czego organizm nie może się bronić sam przed zagrożeniami zewnętrznymi i obcymi komórkami. Jeśli system immunologiczny psa nie funkcjonuje dobrze, nie może bronić się przed komórkami nowotworowymi lub takimi intruzami jak wirusy czy bakterie. Dużo czasu traci się załamując ręce nad obecnie dużą liczbą problemów zdrowotnych w hodowli. Nowotwór jest szczególnie dokuczliwy i nie ma wątpliwości, że powoduje śmierć nadmiernej liczby goldenów młodych i w średnim wieku. Wielu ludzi czuje się bezsilnymi nie mogąc nic zrobić w tej sprawie. Twierdzi się, że musimy czekać na naukę, która przyniesie lek na wszystkie te “genetyczne” problemy, które nękają nasze psy. Nie zgadzam się z tym. Wierzę, że możemy zrobić naprawdę dużo, żeby zapobiec lub przynajmniej odwlec w czasie powstanie nowotworu i innych problemów immunologicznych u naszych psów. Możemy karmić tak, żeby utrzymać psa w optymalnym zdrowiu. Pies w optymalnym zdrowiu ma układ immunologiczny w optymalnym zdrowiu. Działa on wtedy prawidłowo. Rozpoznaje intruzów (oraz wewnętrznych, nieprawidłowych komórek będących wczesnymi stadiami nowotworu) i reaguje szybko atakując je. W tym samym czasie pozostaje “rozsądny” i zdaje sobie sprawę, że skóra, hormony tyroidowe i inne organy/układy są częścią organizmu, a nie wrogami. Pies w optymalnym zdrowiu nie ma pcheł, zaognień na skórze, zainfekowanych uszu itd. Wszystkie te problemy są związane ze skórą - największym i najłatwiej obserwowalnym organem w organizmie. Logicznie rzecz biorąc uważam, że możemy założyć, że jeśli prawidłowa dieta może zrobić to wszystko “dobre” dla skóry, to musi też przynosić korzyści dla reszty ciała - dla jego części wewnętrznych, których nie widzimy. Nie ukrywam, że wymaga to trochę wysiłku, jednak moim zdaniem jest to znacznie lepsze wyjście niż stanie z boku, czekanie na lek i trzymanie kciuków w chwili, gdy nasz pies odchodzi przedwcześnie.

Dieta a problemy ortopedyczne

Wykazano, że dieta jest silnie związana z rozwojem problemów ortopedycznych u psów i innych gatunków zwierząt. Przekarmianie i szybki wzrost predysponują zwierzęta do wszystkich takich problemów jak OCD, HOD, panosteitis i dysplazja. Uważam jednak, że jest w tym coś więcej. Wierzę, że karmienie dla optymalnego zdrowia i optymalnego tempa wzrostu ( a przez to rozumiem tempo wzrostu podyktowane przez Naturę, a nie promowane przez dostarczycieli karmy dla szczeniąt czy hodowców, którzy chcą, żeby ich szczenięta występowały na ringach i wygrywały w wieku 6 miesięcy) jest dodatkową ochroną. Mam poczucie, że aby kości i mięśnie rozwijały się normalnie, składniki pokarmowe muszą być dostarczane w formie łatwo przyswajalnej dla szczeniaka. Oznacza to, że powinno się dostarczać białko zwierzęce z różnych źródeł, najlepiej w formie surowej, a także świeże warzywa itp. Nie powinniśmy psa przekarmiać (szczególnie w rozumieniu kalorii), jednak odmawianie szczeniakowi właściwych, świeżych, naturalnych składników pokarmowych może również grać rolę w proliferacji wielu tak zwanych problemów “genetycznych”. Jednocześnie nie możemy zaprzeczyć faktowi, że podstawą wielu problemów zdrowotnych mogą być i prawdopodobnie są czynniki genetyczne. Mądrym podejściem jest taka hodowla, jakby genetyka była wszystkim. Jednak możemy zoptymalizować potencjał genetyczny szczeniaków, które produkujemy. Musimy hodować je tak, jakby hodowla zwierząt była wszystkim. Jeśli będziemy robić te dwie rzeczy damy naszym goldenom najlepszą szansę na długie, zdrowe życie. Tylko wtedy możemy uważać siebie za prawdziwych miłośników i hodowców rasy.

1lb(funt)= 0,45 kg. Tak dla scislosci, jest to zaokraglenie,ponieważ ściśle rzecz ujmując, 1 funt to 0,4536kg.(1kg=2,205 lbs)

Wszelkie prawa zastrzeżone !

                                      copyright by Hania Zyziak 2006
Linkor.pl Linkor.pl Linkor.pl Linkor.pl Linkor.pl