:: Strona główna
  Strona główna
  :: O rasie
  Historia rasy
  Historia rasy na wesoło
  Wzorzec FCI
  Pies myśliwski
  :: Żywienie
  Artykuły, informacje
  Jak karmić ? K.Patridge
  Artykuł Wendy Volhard
  BARF
  Co jedzą psy?
  Ziarna w diecie psa
  Diety dla chorych psów
  Przepisy
  Linki
  :: Zdrowie
  Artykuły, informacje
  Dysplazja stawów biodr.
  Dysplazja stawów łokc.
  Inne choroby
  Pielęgnacja
  Linki
  :: Szkolenie
  Artykuły, informacje
  Kliker
  Dogoterapia
  Agility
  Obedience
  Inne sporty
  Pies myśliwski
  :: Hodowla,genetyka
  Artykuły, informacje
  Wybór hodowli
  Dlaczego rodowodowy?
  Przygotowanie suki
  Przygotowanie reprodukt.
  Akt krycia
  Regulamin
  :: Galeria
  Moj golden
  :: Ciekawa literatura
  O goldenach
  O szkoleniu
  Pozostałe
  :: Filmy
  Filmy z goldenami
  :: Forum
  Forum o goldenach
  :: Ciekawe strony
  Interesujace strony
  :: Nowości
  Nowosci na stronie
  :: Kontakt
  Kontakt

Serwis Webmasterski WebMark


                                                    Instrukcja obsługi psa                                 <--WRÓĆ 

Podstawową zasadą rządzącą psim zachowaniem (no nie tylko psim) jest reguła unikania przykrości i dążenia do przyjemności. Zachowanie nagradzane jest powtarzane, zachowanie nienagradzane jest wygaszane. Nagród dostarcza psu nie tylko człowiek. Dostarcza mu ich także środowisko, podobnie jest z tzw. karami. W szkoleniu psa, a nawet w układaniu sobie z nim życia ważne jest poznanie tego, co jest dla psa pozytywnym wzmocnieniem (nagrodą) i stosowanie tych nagród w sposób świadomy i celowy. Co więc jest dla psa nagrodą? Wszystko, co prowadzi do powtórzenia zachowania, które doprowadziło do uzyskania nagrody. Konkretnie może to być jedzenie, kontakt fizyczny, nagroda słowna, zwrócenie uwagi, możliwość podbiegnięcia do innego psa i zabawy i wiele wiele innych.

Pies otrzymując nagrodę dostaje jasny komunikat "to było super! Powtórz to!" Czasami nagradzamy psa przypadkowo. W sposób niezamierzony. Na przykład - pies szczeka. Mamy tego dość, więc krzyczymy SPOKÓJ! A pies sobie myśli - ale super, zwrócił na mnie uwagę! Cel osiągnięty. Następnym razem zaszczekam więcej. Albo pies podchodzi do stołu. Dostaje smakołyk. Następnym razem zrobi to szybciej i bardziej natarczywie. PIes sam sobie kombinuje co by tu zrobić i sprawdza jaki to przynosi efekt. Jeśli zostanie nagrodzony - powtórzy zachowanie. A potem je utrwali.

Jedno z przysłów szkoleniowych mówi, że jeśli jakieś zachowanie pojawia się raz - to przypadek, dwa razy - przyzwyczajenie, trzy razy - sposób na życie.

Warto o tym pamiętać już zaczynając wspólne życie ze szczeniakiem. Nie tolerujmy zachowań małego psiurka, których nie będziemy tolerować u dorosłego psa.

A co z karami? Podstawowa zasada dotycząca kar jest taka, że ich stosowanie jest znacznie bardziej niebezpieczne, niż stosowanie nagród, zwanych też wzmocnieniem pozytywnym. Dlaczego? Ponieważ nagroda wzmacnia więź przewodnika z psem, a kara może ją osłabić. Po drugie - kara, aby była skuteczna musi być wymierzona dokładnie w momencie pojawienia się zachowania. Jeśli będzie wymierzona później - pies nie skojarzy jej z zachowaniem, którego dotyczy, lecz z osobą przewodnika, lub zachowaniem bezpośrednio karę poprzedzającym. Przykład - pies zjada na spacerze kupę. Otrzymał swoistą nagrodę środowiskową. Właściciel jest wkurzony ( no a jakże by inaczej) woła psa. Pies przybiega i dostaje lanie. Właściciel myśli - ukarałem go za zjedzenie g... Pies myśli - ukarał mnie za przyjście. Następnym razem nie będę taki głupi! No i trzecia sprawa dotycząca karania. Kara, aby prowadziła do wygaszenia zachowania musi być odpowiednio silna i powtarzana. Czasami nagroda, którą pies ma nadzieję osiągnąć jest tak silna, że pies zakłada niejako konieczność poświęcenia, a może i bólu. Np. goniąc zająca (polowanie) dopuszcza możliwość, że porani się w krzakach, albo będzie musiał walczyć. Jak silna musiałaby być kara, która doprowadziłaby do wyhamowania takiego zachowania? I jakie zdanie będzie miał pies o przewodniku, który używa takich metod? Poza tym - agresja przewodnika może się spotkać z agresją psa. Pół biedy, jeśli będzie to mały pekińczyk. Ale co z owczarkiem kaukaskim, albo rottweilerem? Dlatego ja nie stosuję tego typu "kar". Nie oznacza to bynajmniej, że szkolenie zwane "pozytywnym" jest tym samym co "wychowanie bezstresowe". Mogę uświadomić psu, że coś mi się nie podoba, zabierając mu swoją uwagę. To też rodzaj "kary", choć nie tak drastyczny jak poprzednio przedstawiony.

Aby uporządkować powyższe rozważania można narysować "Magiczny kwadrat", w który wpisuje się każde zachowanie rozważane pod kątem "kary" i "nagrody".

W życiu psa:

  1. Coś dobrego może się zacząć. Czyli np. pies siada - dostaje smakołyk
  2. Coś dobrego może się skończyć. Np. pies traci naszą uwagę jak robi coś niewłaściwego
  3. Coś złego może się zacząć. To klasyczny przykład "kary". Pies zjada g... dostaje lanie.
  4. Coś złego może się skończyć. Np. w momencie gdy pies przestaje skakać na człowieka - przewodnik przestaje deptać jego łapę.

Ten ostatni przykład zakłada, że aby coś złego mogło się skończyć - najpierw musiało się zacząć. Czyli najpierw przewodnik musiał przydeptać łapę, żeby potem zwolnić nacisk. Albo najpierw musiał zastosować duszenie na łańcuszku, żeby potem zwolnić zacisk, gdy pies zluzuje smycz. Tak więc punkt 4 zakłada wcześniejsze zastosowanie punktu 3.

Bardziej szczegółowe omówienie tej kwestii znajdziecie pod adresem:

http://members.westnet.com.au/b-m/rozdzial_02/rozdz02c.htm

W szkoleniu pozytywnym stosujemy jedynie punkty 1 i 2

Jacek Gałuszka

http://gringo.blox.pl

                                                                                                      <--WRÓĆ 

Wszelkie prawa zastrzeżone !

                                      copyright by Hania Zyziak 2006
Linkor.pl Linkor.pl Linkor.pl Linkor.pl Linkor.pl